Guzikówka Krosno
Guzikówka Krosno Gospodarze
4 : 2
2 2P 1
2 1P 1
San Nozdrzec
San Nozdrzec Goście

Bramki

Guzikówka Krosno
Guzikówka Krosno
Nieznany zawodnik
Nieznany zawodnik
Nieznany zawodnik
Nieznany zawodnik
Krosno
90'
Widzów:
San Nozdrzec
San Nozdrzec

Kary

Skład wyjściowy

Guzikówka Krosno
Guzikówka Krosno
Brak danych
San Nozdrzec
San Nozdrzec


Skład rezerwowy

Guzikówka Krosno
Guzikówka Krosno
Brak dodanych rezerwowych
San Nozdrzec
San Nozdrzec

Sztab szkoleniowy

Guzikówka Krosno
Guzikówka Krosno
Brak zawodników
San Nozdrzec
San Nozdrzec
Imię i nazwisko
Rafał Pyś Trener

Relacja z meczu

Autor:

Byku

Utworzono:

08.06.2015
Gra przeciwko zawodnikom z Krosna okazała się dla Nas za dużym wyzwaniem. Dobra postawa drużyny gospodarzy, sztuczna murawa i blisko 40-stopniowy upał nie sprzyjała naszej grze. Niestety nie udało się zdobyć 3 punktów na trudnym terenie w Krośnie, co znacznie zmniejszyło nasze szanse na osiągnięcie 5 lokaty na koniec sezonu. Mecz zaczęliśmy bardzo dobrze, nie pozwalaliśmy na grę gospodarzom i kontrolowaliśmy wydarzenia boiskowe. Po bardzo udanej akcji i kluczowym podaniu Grzegorza Kiełbasy, Michał Sycz pewnie wykorzystał swoją szansę i nie dał szans bramkarzowi na skuteczną obronę. Kilka minut później mogło być 2:0, niestety Grzegorz Kiełbasa uderzył obok słupka w sytuacji sam na sam, którą sobie wypracował. Jak to mówią "niewykorzystane sytuacje lubią się mścić" i tak też było w tym przypadku. Gospodarze wyrównali wynik meczu po dobrym prostopadłym podaniu, które pewnie wykończył ich skrzydłowy. W naszą zaczęły wkradać się nerwy, co poskutkowało licznymi błędami, które wykorzystali gospodarze i niespełna kilka minut później zdobyli bramkę na 1:2. Strzał jednego z zawodników Krosna odbił się od poprzeczki, niestety piłka trafiła pod nogi gracza drużyny przeciwnej, który bez problemu umieścił ją w siatce. W drugiej połowie gra naszej drużyny nie zmieniła się, co w dalszym ciągu wykorzystywali gospodarze. Ciągłe ataki ze strony przeciwnika zmusiły naszych graczy do cofnięcia się, poskutkowało to dwoma straconymi golami. Pierwszy z nich to bardzo ładna akcja skrzydłowego gospodarzy, który minął naszego obrońcę i podał w pole karne, gdzie napastnik bez problemu umieścił piłkę w siatce. Drugi to niestety kolejny błąd w obronie naszej drużyny, po którym napastnik wyszedł sam na sam z naszym bramkarzem, który zdołał obronić pierwszy strzał, z dobitką niestety sobie nie poradził. Nieliczne sytuacje bramkowe jakie mieliśmy nie pozwoliły nam powalczyć o korzystny wynik. Dopiero w 80+ minucie zdołaliśmy strzelić bramkę na 2:4. Po dobrej akcji asystę zaliczył Mateusz Gromala, a po raz kolejny Michał Sycz z zimną krwią wykorzystał sytuacje w jakiej się znalazł. W doliczonym czasie gry po faulu naszego obrońcy w polu karnym, gospodarze mieli szansę na podwyższenie wyniku z rzutu karnego, ale strzał zatrzymał się na słupku i po chwili sędzia zakończył mecz. Gospodarze okazali się lepsi na swoim obiekcie i zasłużenie zdobywają 3 punkty. Do końca sezonu pozostały 3 spotkania, także w dalszym ciągu mamy matematyczne szanse na 5 miejsce i na pewno spróbujemy o nie powalczyć.
do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości